tag:blogger.com,1999:blog-1427655447217996815.post2330737391186028324..comments2023-05-17T21:56:28.292+02:00Comments on Some of them want to use you. Some of them want to get used by you. Some of them want to abuse you: Rozdział dwudziesty siódmyIce Queenhttp://www.blogger.com/profile/13424769237559815714noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-1427655447217996815.post-56673855526524373262018-06-06T19:02:00.262+02:002018-06-06T19:02:00.262+02:00"Jak niewiele trzeba czasu, aby zniszczyć czł..."Jak niewiele trzeba czasu, aby zniszczyć człowieka. "<br /><br />Od tego momentu czytałam rozważania Florence z zapartym tchem. Tak niewiele trzeba, by kogoś złamać... Jednocześnie przerażające i niesamowite. Czasem wystarczy tylko jedno słowo...<br />Po pierwszym spotkaniu z Flo miało się wrażenie, że jest to dziewczyna pewna siebie, dumna i niezłomna. Może to ze względu na postać, która się w nią wciela, ale Flo od zawsze kojarzyła mi się z Rebekah z TO/TVD. Zapatrzona w jej nienaganną fryzurę i makijaż zapomniałam, jak wrażliwa i wyniszczona była to postać, podobnie jak Twoja Florence. Powierzchownie sprawia wrażenie zimnej królowej, jednak w środku jest jedynie przerażoną dziewczynką tęskniącą za czymś "czego nigdy nie zdążyła zasmakować". Udaje czy naprawdę mimo tego, co przeszła, czuje się lepsza od innych? Próbuje zachować honor, co nieźle jej wychodzi, jednak mając wgląd w to, co dzieje się w jej głowie, zaczynam się zastanawiać, jak długo da radę się z tym wszystkim mierzyć...<br /><br />"Kłopoty... nie istnieją jak Bóg"<br />Quebo kłamie. Istnieją. Przynajmniej kłopoty, z tym drugim ewentualnie można by polemizować, choć wolę zostawić ten temat. Ale kłopoty istnieją. I ja je tu wyczuwam. Mam wrażenie że ten Erick skrzywdzi Flo bardziej, niż Alex...<br /><br />Weny, kochana! xohopeless_namehttps://www.blogger.com/profile/12557767011935089240noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1427655447217996815.post-75878957021878201052018-03-25T12:36:38.445+02:002018-03-25T12:36:38.445+02:00Ten rozdział… był inny. Nie wiem, w jaki sposób po...Ten rozdział… był inny. Nie wiem, w jaki sposób powinnam to ująć, ale po prostu miał w sobie coś, co wyróżniało go od dotychczasowych. Na tym etapie z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że pisanie z perspektywy Florence wychodzi Ci znakomicie. Nie wiem czy dobrze myślę, ale mam wrażenie, że pisało Ci się wyjątkowo lekko. Och, teraz aż za dobrze rozumiem to, o czym rozmawiałyśmy niedawno – o pewnych wątkach, które chciałabyś dodać. Tak, jestem zdecydowanie za <3<br />Dobrze jest czasami oderwać się od ciężkiego klimatu, który zwiastuje obecność i Alexandra i Any. Florence jest inna, choć naturalnie się wampira się boi. Nie zmienia to jednak faktu, że mamy do czynienia z dumną, zranioną kobietą, która próbuje zachować siłę i honor w świecie, który zdecydowanie jej nie sprzyja. Uwielbiam takie wzmianki, które kreują świat – to w jaki sposób wyglądają relacje wampirów, jak ma się to z politycznego i społecznego punktu widzenia. To istotne, a przynajmniej wydaje mi się, że w świecie, który stworzyłaś, aż się prosi, żeby wyjść poza mury domu Alexandra i pokazać jak wiele zmieniło się przez ten wiek, który minął, odkąd nieśmiertelni wyszli z mroku i zdominowali ludzkość.<br />Wybacz określenie, ale czytając o nadchodzącym balu i tym, co Florence myśli o perspektywie przyjścia w pojedynkę, na usta ciśnie mi się tylko: <i>pierdolona arystokracja</i>. Tak mi to wygląda. Z jednej strony „nie wypada” wprost powiedzieć jej, że stała się kimś gorszym z racji pojedynczego zaproszenia i tego, że Alexander „wymienił ją” na inną, ale z drugiej… Takie typowe napuszone towarzystwo, które potrafi obrobić tyłek jeszcze zanim obiekt plotek zniknie im z oczu. Jak uroczo. Fakt, że z racji bycia kobietą jest z automatu gorsza, wypada niemniej przyjemnie. Najgorsze, że to naprawdę jest coś w pełni ludzkiego – i to nie tylko dlatego, że każdy nieśmiertelny był kiedyś człowiekiem.<br />I tak oto pojawiła się kolejna intrygująca postać. Erick… ;> Miał mnie już na tym etapie, a sądząc po tym, co dzieje się później… Ehm, przejdę do następnego rozdziału, co? Żeby nie chlapnąć czegoś zbyt wcześnie, bo a nóż-widelec ktoś pokusi się o czytanie komentarzy przed przejściem dalej :D Dodam jedynie, że pogarda, którą Erick okazuje Alexowi, jest boska – w końcu ktoś, kto się nie boi, choć to po tych wszystkich rozdziałach wręcz niepojęte!<br />Nessa.Nessahttps://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1427655447217996815.post-27894551037560491172018-02-24T00:54:40.253+01:002018-02-24T00:54:40.253+01:00Uwielbiam i czekam na kolejny rozdział jak zwykle ...Uwielbiam i czekam na kolejny rozdział jak zwykle z resztą. Piszesz cudownie. Pozdrawiam Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1427655447217996815.post-34980337638626688082018-02-23T18:06:19.674+01:002018-02-23T18:06:19.674+01:00Dzień dobry!
Piszę do Ciebie w związku z pojawiają...Dzień dobry!<br />Piszę do Ciebie w związku z pojawiającymi się ostatnio u nas zmianami. Mianowicie, jak pewnie już zauważyłaś, pracujemy nad ulepszeniem Katalogowo. Przyszedł czas również na kategorie – Twoje opowiadanie do tej pory znajdowało się w zakładce <i>Thrillery i horrory</i>, która zmieniła nazwę na <i>Thrillery</i>. Została dodatkowo utworzona podkategoria <i>Fantastyka / Horrory</i>. Jeśli więc chcesz, by Twoje opowiadanie znalazło się w w/w <i>Horrorach</i>, daj nam znać w zakładce <i>Poprawki, pytania, sugestie</i>. Nie chcemy niczego ruszać bez Twojej zgody. :)<br />Pozdrawiam cieplutko,<br />Ayame<br /><a href="www.katalogowo.blogspot.com" rel="nofollow">Katalogowo</a><br />PS. Bardzo przepraszam, jeśli uznasz tę wiadomość za spam lub poczujesz się nią w jakikolwiek sposób urażona.<br />PPS. Życzę dużo weny! :)Ayamehttps://www.blogger.com/profile/09491111123055223911noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1427655447217996815.post-11440505486878949842018-02-20T20:44:43.360+01:002018-02-20T20:44:43.360+01:00O rety kochana długo kazałaś na siebie czekać.
Nie...O rety kochana długo kazałaś na siebie czekać.<br />Nie wiem co napisać o Florence.<br />Niby nie jest zła ale jednak? Sama nie wiem. Ma w sobie coś takiego dziwnie irytującego? Nie wiem jak to określić.<br />Jakoś nie do końca jej ufam.<br />I Alexander na końcu... musiał być nieźle wkurzony jeśli można było tak nazwać jego zachowanie. Ogółem sam rozdział bardzo lekki. Fajnie się czytało go opisanego z trochę nnej perspektywy. Czy wspominałam już że lubię Twoje opisy? Bo są fantastyczne. Wspaniale się wczułam czytając każde słowo. Niemal wyczuwałam emocje bijące od Florence... jej uczucia. Ach co to za frajda dla oczu i umysłu. Będę czekać niecierpliwie na kolejny rozdział. Abyś nie kazała długo czekać.<br />Pozdrawiam mocno.Serenahttps://www.blogger.com/profile/00481357895659557899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1427655447217996815.post-79090782262650061862018-02-18T20:12:29.537+01:002018-02-18T20:12:29.537+01:00Ten gif. Ta piosenka *o*Ten gif. Ta piosenka *o*Nessahttps://www.blogger.com/profile/02964423764174400977noreply@blogger.com